Wytykam błędy innym, żeby zapomnieć o swoich.

Na własne życzenie bardzo często robimy sobie krzywdę. Można nawet rzec, że przykre rzeczy, które nas spotykają są zwykle z winy nas samych. Wiadomo nie wszystkie i nie zawsze, ale uwielbiamy być odpowiedzialni za własne wpadki. I najgorsze jest, że kiedy to robimy, to wcale nie uważamy, że to jakieś głupie. Wręcz przeciwnie, wydaje nam się, że wpadliśmy na najbardziej odjechany pomysł z możliwych! Technologia idzie do przodu a wciąż jeszcze nie wynaleziono aplikacji, która wyświetlałaby na ekranie telefonu ogromną bombę gdy tylko wpadniesz na najgłupszy pomysł z możliwych. Myślę, że mój telefon promieniowałby ową bombą dość często. Na przykład wtedy, gdy napaliłam się na buty z najnowszej kolekcji Jeremiego Scotta a później nie miałam co jeść. Albo jak stwierdziłam, że wybiorę się sama pod namiot, a po kilku godzinach wracałam do domu w środku nocy w przemoczonych ubraniach. Albo jak kłóciłam się z policjantem, który zamiast 50 zł mandatu uraczył mnie cztery razy wyższą kwotą. Żeby nie było, nie tylko ja miewam wątpliwej jakości pomysły. Moja koleżanka rozpaliła grilla na balkonie, który przewrócił się i spalił całą firankę. Inna ubrała na imprezę śliczną, lecz o dwa rozmiary za ciasną sukienkę, która pękła w najgorszym miejscu.W przypadku powyższych bzdur co najwyżej ucierpi portfel albo godność. A co jeśli z własnej głupoty popełnimy błąd, którego raczej nie da się naprawić? I takie się zdarzyły. Każdy z nas ma na swoim koncie choć jedną taką sytuację, której nie umie sobie wybaczyć. I najgorsze jest to, że one wracają, zwykle w najmniej oczekiwanym momencie. Gdy jesz obiad, ubierasz się albo ścielisz łóżko. Błędy mają to do siebie, że są wciąż żywe, w przeciwieństwie do przyjemnych sytuacji, które mimo wszystko gdzieś się ulatniają. Pamiętam słowa, których nigdy nie powinnam powiedzieć, sytuacje, które nie powinny mieć miejsca albo momenty, w których należało się odezwać a ja siedziałam cicho. Cytując Charles'a Dickens`a `Nie ma wyrzutów sumienia gorszych niż te, które nic już zmienić nie mogą`. 

Wszystkich tych, których raz na jakiś czas gryzie przeszłość pozdrawiam w sobotnie popołudnie.
Sneakersy: Czas na buty  <klik>
Kurtka: ebutik.pl <klik>
Szorty: ebutik.pl <klik>
Napisała: Pati.
Na zdjęciach: Marsi
Zdjęcia: Pati.
Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger