Wata cukrowa na festynie.
Z OKAZJI DNIA DZIECKA LEKKIE PRZEMYŚLENIA NA TEMAT ZAZDROŚCI I INNYCH KOŚCI.
Prawo nie dział wstecz! Ale nie w związkach. Spotykałam się kiedyś z chłopakiem, który uwielbiał robić mi wyrzuty o byłych. Dyskutowaliśmy na tematy mniej lub bardziej sprzyjające, nagle przypominało mu się, że dwa miesiące temu kto inny trzymał mnie za rękę i w jednej chwili z przemiłego chłopaka z sąsiedztwa przemieniał się w kochanka płonącego z zazdrości- zazdrości o przeszłość. W przeszłości robiłam tysiąc głupich rzeczy, połowy nie żałuję, ale ta druga gdzieś tam ciągnie się za mną do dziś. I choć nigdy nie zdradziłam to nie zawsze byłam lojalna. W teorii obiekt chwilowej pokusy poszedł w zapomnienie w praktyce bardzo często lubił powracać w WIELKIM STYLU. Pary uwielbiają kłócić się o to co było, może dlatego że w tym starciu nie ma wygranych czy przegranych- są tylko ci, którzy bywali mniej lub bardziej niegrzeczni. Gdy miałam chłopaka to była taka jedna, skręcało mnie za każdym razem gdy ją widziałam. Nieokiełznaną złość mam w sobie do dziś, choć nie ma już tamtego chłopaka od dawien dawna. Baby nie lubią konkurencji. Nie lubią rywalizować, nienawidzą przegrywać. A gdy jakaś niebrzydka pojawia się na horyzoncie i wcale nie kryje tego, że jest wyraźnie zainteresowana masz ochotę przyłożyć jej lufę do skroni. Jemu też, niech giną oboje. Takie to romantyczne. Zazdrość to śmieszny temat. A najśmieszniejsze jest to, że wcale nie wynika z kompleksów, braku pewności siebie, kiepskiego położenia czy tego, że akurat dziś ubrałeś/aś się iście niekorzystnie. Jesteś zazdrosny no bo jesteś, i tyle. Taka mądrość na dziś. O ile zazdrość o teraźniejszość jest jak najbardziej zrozumiała, o tyle tą o przeszłość można włożyć do teczki `robię to choć sama nie wiem dlaczego`. Jeśli jesteś jedną z tych, które nienawidzą wiedzieć, że w tym łóżku była jakąś przed Tobą to łączę się z Tobą w bólu. Jeśli było ich więcej niż jedna to możemy podać sobie rękę.
Pati: - Marsi, ten tekst chyba jest bez sensu....
Marsi: - Jaki bez sensu! Wszystkie są zazdrosne o to co było, ja też!
Napisała: Pati.
Na zdjęciach: Pati
Zdjęcia: Marsi
Prawo nie dział wstecz! Ale nie w związkach. Spotykałam się kiedyś z chłopakiem, który uwielbiał robić mi wyrzuty o byłych. Dyskutowaliśmy na tematy mniej lub bardziej sprzyjające, nagle przypominało mu się, że dwa miesiące temu kto inny trzymał mnie za rękę i w jednej chwili z przemiłego chłopaka z sąsiedztwa przemieniał się w kochanka płonącego z zazdrości- zazdrości o przeszłość. W przeszłości robiłam tysiąc głupich rzeczy, połowy nie żałuję, ale ta druga gdzieś tam ciągnie się za mną do dziś. I choć nigdy nie zdradziłam to nie zawsze byłam lojalna. W teorii obiekt chwilowej pokusy poszedł w zapomnienie w praktyce bardzo często lubił powracać w WIELKIM STYLU. Pary uwielbiają kłócić się o to co było, może dlatego że w tym starciu nie ma wygranych czy przegranych- są tylko ci, którzy bywali mniej lub bardziej niegrzeczni. Gdy miałam chłopaka to była taka jedna, skręcało mnie za każdym razem gdy ją widziałam. Nieokiełznaną złość mam w sobie do dziś, choć nie ma już tamtego chłopaka od dawien dawna. Baby nie lubią konkurencji. Nie lubią rywalizować, nienawidzą przegrywać. A gdy jakaś niebrzydka pojawia się na horyzoncie i wcale nie kryje tego, że jest wyraźnie zainteresowana masz ochotę przyłożyć jej lufę do skroni. Jemu też, niech giną oboje. Takie to romantyczne. Zazdrość to śmieszny temat. A najśmieszniejsze jest to, że wcale nie wynika z kompleksów, braku pewności siebie, kiepskiego położenia czy tego, że akurat dziś ubrałeś/aś się iście niekorzystnie. Jesteś zazdrosny no bo jesteś, i tyle. Taka mądrość na dziś. O ile zazdrość o teraźniejszość jest jak najbardziej zrozumiała, o tyle tą o przeszłość można włożyć do teczki `robię to choć sama nie wiem dlaczego`. Jeśli jesteś jedną z tych, które nienawidzą wiedzieć, że w tym łóżku była jakąś przed Tobą to łączę się z Tobą w bólu. Jeśli było ich więcej niż jedna to możemy podać sobie rękę.
Pati: - Marsi, ten tekst chyba jest bez sensu....
Marsi: - Jaki bez sensu! Wszystkie są zazdrosne o to co było, ja też!
Na zdjęciach: Pati
Zdjęcia: Marsi
