Bez makijażu.

Ostatnio polubiłyśmy razem z Marsi całkowity brak makijażu. Choć nie wygląda to zbyt wystawnie to ma swój urok. Podobno niepomalowana kobieta wygląda na zaniedbaną, to chyba nieprawda. Kontrolowany brak makijażu jest uroczy, zdrowy dla skóry i nie pozostawia innym wątpliwości jak naprawdę wyglądasz. Znam kobiety, które bez kreski na górnej powiece nie opuszczają domowej pieczary. Sama również kiedyś do nich należałam. O moich makijażowych eksperymentach rozwodziłam się już niejednokrotnie, ale mogę powtórzyć. Jako nastolatka miałam potworne kompleksy z powodu cery, znikome pojęcie na temat makijażu a kosmetyki podbierałam mamie. Całość składała się na tragikomiczny obraz mnie, jako własnej figury woskowej. Dodatkowo dochodził różowy świecący błyszczyk, bo wtedy były takie modne i wszystkie ich używałyśmy. Moda na balejaż na szczęście mnie ominęła ale z zazdrością przyglądałam się starszym koleżankom, które z wdziękiem nosiły tipsy-szpony pokryte brokatem. Takie czasy. Wtedy wyznawałam zasadę IM WIĘCEJ TYM LEPIEJ. Ostatnio oglądałyśmy z kumpelą zdjęcia z tamtego okresu. Może i wyglądałyśmy żenująco ale przynajmniej do dziś jest co wspominać.
A dziś zimowa stylizacja z pokrytą śniegiem Warszawą w tle.

buty- czasnabuty.pl 159.90 zł
kurtka- Preska 319 269 zł
sweter- Marsala 89 zł
sukienka- kingsqueen butique 80 60 zł
spodnie- Tally Weijl 129 zł
naszyjnik- Tally Weijl 25.90 zł

Napisała: Pati


Na zdjęciach: Marsi
Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger