Supermoce.

Ciężko jest dbać o ciało, mając zmącony umysł. Dziś więc trochę o tym drugim. Cechy charakteru, które przejawiamy jako osoby dorosłe wynikają zazwyczaj z tego, czego doświadczaliśmy w dzieciństwie. Jeśli tata mówi Ci, że woda to nic strasznego i uczy Cię pływać- wierzysz. Jeśli mama uczy Cię szacunku do zwierząt- kochasz je. A jeśli za dzieciaka nieustannie słyszysz, że inni są lepsi, jesteś za słaby, znów dostałeś dwójkę, bo Ty to jak zwykle, bo inni tacy a Ty taki, bo Ty jesteś niezdarą po mamusi i nieukiem po tatusiu- wierzysz. Rodzice przekazują nam supermoce albo przekonania dysfunkcyjne i ciężko jest ich za to winić, w końcu sami też mają swoją własną historię. Warto jednak pamiętać, że w momentach kiedy czujesz się ze sobą źle, wydaje Ci się, że jesteś niewystarczający, za głupi, za gruby, za biedny, sam nie wiesz czego chcesz, kręcisz się w kółko i nie rozwijasz, podczas gdy wszyscy Twoi znajomi już są daleko przed Tobą to tak naprawdę wzmacniasz tylko prawdy, które ktoś kiedyś Ci ofiarował. Nikt z nas nie myśli o sobie źle bez wcześniej zasianego ziarna niepewności. To, co podpowiada Ci rozum jest wypadkową pozbieranych po drodze doświadczeń i nie zawsze jest prawdą. Rozum też kłamie a pielęgnowanie toksycznych przekonań to zaciskanie pętli na swojej pewności siebie i przyczynianie się do stanów depresyjnych. Nad zdrowiem psychicznym pracuje się tak samo jak nad ciałem, stopniowo, regularnie i z ogromną wyrozumiałością wobec własnej historii. Pamiętaj o tym następnym razem, kiedy znów uznasz się za zbyt mało wartościową osobę jak na dzisiejsze, chore czasy.

1 komentarz:

  1. Jakby były jakieś komentarze to na pewno było by bardzo dobrze. Takie jest moje zdanie na ten temat.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger