Śnieg w sprayu na bank wynaleziono w naszym kraju.

Gdy byłam dzieckiem nadejście świąt przeżywałam mniej więcej od połowy listopada. Moim największym problemem (z którym do dziś z resztą sobie nie radzę) było ogólne założenie, że święta (ponieważ są święte!) musza być idealne. Takie prawdziwie domowe, jak z bajki. Miałam grę komputerową o nazwie Santazia, działająca jak adwentowy kalendarz. A ja przestawiałam daty w komputerze by móc zagrać wcześniej. Po to, żeby wprowadzić się w świąteczny nastrój. Prawdziwa radość ogarniała mnie jednak dopiero wtedy, gdy do sklepowych półek spływał świąteczny asortyment (czyli mniej więcej po 11 listopada). Choć i tak nic nie nakręca świąt tak bardzo jak telewizyjne reklamy. Za dzieciaka patrzyłam na bożonarodzeniową reklamę kawy Jacobs i nie miałam tych rozkmin co dziś. A co wiem dziś? Że wigilijny obrazek, którym raczą nas koncerny to efekt starań dziesiątek osób. Sztab ludzi pracuje nad kawałkiem pustego pomieszczenia, z którego człowiek od światła, architekt wnętrz, dekorator i cholera wie kto jeszcze wydobędzie w końcu ten DOMOWY charakter. Panią domu i matkę trójki dorosłych dzieci gra aktorka o figurze modelki. Ma idealne paznokcie pomalowane w stylu French, choć sama ulepiła wszystkie pierogi! Do fryzjera też zdążyła tuż przed kolacją, bo na głowie filigranowy koczek. Pochyla się w wysokich czarnych szpilkach pod idealną choinką wyciągając spod niej kartonowe pudełko z kokardką. Z pudełka wyskakuje mały, wynajęty piesek a ona zbliża do niego swoje pomalowane na czerwono usta i szepcze seksownie `Kocham ten magiczny czas`. Zapomniałam o perełkach, które dyndają na jej szyi chcąc nam wmówić, że wcale nie ma 25 lat tylko 40! Wokół pełno świec, za oknem niewinnie prószy śnieżek a w tle pali się kominek otoczony motywem czerwonej skarpety. A domowe święta w naszych polskich domach tak nie wyglądają. Na choince wiszą bombki ale każda z innej parafii, do stołu zasiadamy w kapciach, za oknem zamiast śniegu zwykle deszcz, prezenty pod choinką nigdy nie są idealnym sześcianem ze złotą kokardą a kominków nie mamy bo mało kogo na nie stać. Ale to są nasze domowe święta i za to je kochamy.

kurtka -Adidas -----> 449 zł KLIK!
buty- Adidas -----> 399 zł KLIK!
bluza- Saint Mass -----> 199 zł KLIK!
czapka- El Polako -----> 49 zł KLIK!
zegarek - Wize and Ope -----> 286 zł KLIK!

Napisała: Pati
Zdjęcia: Marsi
Na zdjęciach: Pati
Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger