Piękna figura na wakacje, czyli jak się zmotywować.

Jak zacząć? To pytanie pada praktycznie codziennie. Chciałabym, ale brak mi samozaparcia. Zaczynam, ale za kilka dni znów wracam do nawyków. Nie potrafię sobie odmówić. Skąd czerpać motywację? I najgorsze jest to, że na żadne z tych pytań nie ma jednej, konkretnej odpowiedzi. Każda z nas ma na swoim koncie kilkanaście prób zrzucenia wagi, które kończyły się jeszcze tego samego dnia. Jak się zmusić i wygrać z samym sobą? Odpowiedź jest banalna: motywacji trzeba szukać w sobie. Jeśli Ty sam nie chcesz to nikt w tym nie pomoże, tym bardziej nie zmusi. A jak sprawić, żeby chcieć? Tego nie wiem. Ale wiem co na maksa przeszkadza. Jakiś czas temu moja bardzo dobra koleżanka zapisała się do dość prestiżowej warszawskiej siłowni. Zrezygnowała po kilkunastu treningach bo nieustannie porównywała się do ćwiczących obok kobiet. Jej 15 kg nadwagi sprawiało, że miała wrażenie, iż każda z nich gapi się na nią z politowaniem. I choć Kaśka (pozdrawiam ;) schudła ponad osiem kilo to nadal czuła się fatalnie. Nie umiała się tym cieszyć gdy wokół tylko zgrabniejsze. Ta historyjka uświadomiła mi jak zgubne dla walki z samym sobą może być porównywanie się. Przypadek ten nazywam `przemotywowaniem się`. Chodzi o to, że nagapisz się na chude tyłki w internecie i wydaje Ci się, że jesteś tak beznadziejnym przypadkiem, że nie warto w ogóle zaczynać. Kobieta ma to do siebie, że w jej życiu nigdy nie nastanie dzień, w którym staje przed lustrem i mówi `Teraz już jestem zajebista, niczego mi nie brakuje!`. I to nawet dobrze, bo chodzi właśnie o to by cały czas chcieć być lepszym. Trochę się zapędziłam, wracam do sedna sprawy. Skąd brać motywację? Z efektów. Robisz postępy, wdrażasz zmiany, widzisz różnicę. Wprawdzie daleko Ci do Gisele Bündchen ale już jesteś lepszą wersją siebie sprzed trzech tygodni. I o to właśnie chodzi ;)




KOKTAJL DLA TWOJEJ STYLWETKI
Jakiś czas temu polecałyśmy Wam naturalny spalacz tłuszczu wspomagający odchudzanie. Po tamtej publikacji dostajemy masę wiadomości od zadowolonych ze stosowania Slimtoxu klientek z pytaniem, czy znamy jeszcze jakieś godne polecenia produkty ułatwiające chudnięcie. Tak się składa, że znamy ;)

Kilka razy do roku warto oczyścić organizm, proponujemy zacząć już dziś ;)
Mojito Slim, czyli detoks organizmu. Mieszanka zielonego jęczmienia, zielonej herbaty, guarany. Działa na zasadzie `szczotki`, która pomaga oczyścić jelita. Pomaga pozbyć się zbędnych kilogramów, pobudza metabolizm, poprawia kondycję włosów, skóry i paznokci.
Jak to stosować? 
- spożywamy dwa razy dziennie, na czczo (20 minut przed pierwszym posiłkiem) oraz po głównym posiłku.
- smak i zapach jęczmienia można porównać do siana, dlatego proponujemy łyżeczkę produktu wymieszać z sokiem owocowym lub warzywnym. Wówczas owo siano jest praktycznie niewyczuwalne ;)

Nam najbardziej pasuje połączenie soku z pomarańczy, limonki, kiwi, do tego dwie łyżeczki produktu.


Więcej informacji szukajcie na stronie Mojito Slim.
Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger