Dzień Mamy.
Nie lubię infantylnych wierszyków, rymowanek i grających kartek z tekstem `Dla Ciebie`. Nie lubię życzeń W dniu Twojego święta, Wszystkiego najlepszego, Abyś żyła długo i szczęśliwie. Gesty płynące z serca nie są okraszane wielkimi bukietami i miłosną poezją.
Moją mamę pamiętam jako radosną kobietę, która brała mnie i świnkę morską na spacery, zbierała ze mną kasztany i żołędzie na ludziki, czytała mi bajki i układała bukiety z kwiatów. Gdy znalazłam rannego ptaka pomagała go wyleczyć, szyła stroje na bal przebierańców i obcinała włosy. Kocham ją za pyszny barszcz i uszka, za spacery po lesie i zbieranie grzybów. Mama nauczyła mnie robić zupę i piec tartę, nauczyła mnie miłości do zwierząt, szacunku dla starszych, samodzielności i opieki. Choć wiele razy poróżniły nas poglądy, to dziś nie pamiętam ani jednej kłótni. Kochajmy swoje mamy za ich uśmiechnięte oczy, za to, że nikomu nie pozwoliłyby nas skrzywdzić, za to, że jako pierwsze składają nam życzenia urodzinowe i dokładnie pamiętają ile ważyliśmy, gdy się rodziliśmy. Za to, że znają każdy pieprzyk na naszym ciele i potrafią nas poznać po zapachu.
Nie jestem dobra w składaniu życzeń bo nigdy nie potrafię ubrać w słowa tego, co chciałabym wyrazić. Poetką nie jestem a o życiu lubię mówić w prosty sposób. Dlatego w najprostszy z możliwych sposobów chcę powiedzieć mojej mamie, że niezależnie od tego gdzie i z kim będę, Ona też ze mną jest.
Napisała: Pati
Na zdjęciach: Marsi
Moją mamę pamiętam jako radosną kobietę, która brała mnie i świnkę morską na spacery, zbierała ze mną kasztany i żołędzie na ludziki, czytała mi bajki i układała bukiety z kwiatów. Gdy znalazłam rannego ptaka pomagała go wyleczyć, szyła stroje na bal przebierańców i obcinała włosy. Kocham ją za pyszny barszcz i uszka, za spacery po lesie i zbieranie grzybów. Mama nauczyła mnie robić zupę i piec tartę, nauczyła mnie miłości do zwierząt, szacunku dla starszych, samodzielności i opieki. Choć wiele razy poróżniły nas poglądy, to dziś nie pamiętam ani jednej kłótni. Kochajmy swoje mamy za ich uśmiechnięte oczy, za to, że nikomu nie pozwoliłyby nas skrzywdzić, za to, że jako pierwsze składają nam życzenia urodzinowe i dokładnie pamiętają ile ważyliśmy, gdy się rodziliśmy. Za to, że znają każdy pieprzyk na naszym ciele i potrafią nas poznać po zapachu.
Nie jestem dobra w składaniu życzeń bo nigdy nie potrafię ubrać w słowa tego, co chciałabym wyrazić. Poetką nie jestem a o życiu lubię mówić w prosty sposób. Dlatego w najprostszy z możliwych sposobów chcę powiedzieć mojej mamie, że niezależnie od tego gdzie i z kim będę, Ona też ze mną jest.
Napisała: Pati
Na zdjęciach: Marsi