Kurczak curry.

Po wczorajszych obserwacjach dochodzę do wniosku, że żyjemy w czasach, gdzie wiek nie świadczy zupełnie o niczym. Wydawać by się mogło, że im człowiek starszy tym mądrzejszy. W końcu im ktoś więcej w życiu widział tym jego bagaż doświadczeń jest cięższy. Jak się jednak okazuje po Ziemi stąpają tysiące dowodów na to, że wiek nie idzie w parze z rozsądkiem. Dzieci mają to do siebie, że zabierają zabawki i opuszczają piaskownicę gdy poczują się znudzone. Wielu `dorosłych` nikt nie poinformował, że cecha ta zarezerwowana jest dla istot poniżej dziesiątego roku życia. Jest coś takiego jak odpowiedzialność więc skoro już się zadeklarowałeś to miejże w sobie na tyle męskości, żeby dokończyć to co zacząłeś. Pomimo tego, że robisz to beznadziejnie i w zasadzie wszystkim wyszłoby to na dobre gdybyś się nie deklarował. Po prostu niektórzy faceci nigdy nie powinni wykonywać pewnych ról. Nieważne czy znaleźli się w niej z czystego przypadku czy z wyboru. 

Składniki:
500g piersi z kurczaka
200g jogurtu naturalnego
dwie cebule
trzy ząbki czosnku
trzy łyżeczki curry
łyżeczka ostrej papryki
dwa woreczki ryżu białego
natka pietruszki
sól, pieprz
oliwa z oliwek do smażenia

Większość przepisów, które zamieszczamy na blogu są niesamowicie banalne. Kurczak curry z pewnością się do nich zalicza. Przygotowuje się go około 30 minut, porcji wystarcza na 3-4 osoby. 

Pietruszka ma niesamowity zapach oraz smak. Dlatego też postanowiłyśmy w naszej wersji uwzględnić tę właśnie roślinkę. 
Zapach pietruszki kojarzy mi się ze wsią oraz z dzieciństwem.

Sposób przygotowania:
Cebulę i czosnek drobno siekamy, następnie podsmażamy na oliwie aż będzie szklista. Do pokrojonej w kostkę piersi z kurczaka dodajemy jogurt, curry, ostrą paprykę, posiekaną pietruszkę i ananasa. Dokładnie mieszamy. Jeśli chodzi o sól to lepiej dodać jej mniej. Wiele mieszanek curry ma już sól w składzie. Do podsmażonej cebulki dodajemy zawartość miski z kurczakiem. Podsmażamy do momentu aż kurczak będzie apetyczne żółciótki ;) Kurczaka podajemy z ryżem .

















Napisała: Marsi.
Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger