Sure Thing.

Sure Thing.

Ostatnio mam potworne problemy z zaśnięciem. Gdy tylko przykrywam się kocem uderzają mnie najcięższe tematy z jakimi w ostatnim czasie miałam coś wspólnego. Przy ostatnim ataku rozkmin krążyłam po chacie do samego rana obmyślając genialny plan, który rano nie wydawał się już tak genialny. Milion pytań po godzinie 24.00 nie wróży nic dobrego. W najlepszym wypadku nabawisz się dołów pod oczami, w najgorszym - skonstruujesz Wiadomość Zagłady, której adresatem będzie ten, kto być nim nie powinien. Rano wszystko wygląda mniej drastycznie, trudno jednak doczekać tego rana, gdy w głowie powstają scenariusze. Gdy pijany mówi głupie rzeczy, to się mówi, że pijany więc nie ma sprawy. W jaki sposób usprawiedliwić trzeźwego, który bredzi? Zasady wymiaru kary uwzględniają okoliczności łagodzące, dlaczego nie uwzględniają ich związki?

Dzisiejsza stylóweczka jest taka oto:

spodenki, kapelusz- h&m
koszula- sh
bluzka- Bershka
naszyjnik- claire's
buty - 5th Avenue
pierścionek- h&m
bransoletki- Czaki, Mohito













 Napisała: Pati.
Na zdjęciach: Pati.
Waited on you for so long.

Waited on you for so long.

Miłość to zjawisko z kategorii cudów; żeby nastąpiła, wśród morza ludzi musi spotkać się akurat tych dwoje, w dodatku w odpowiednim miejscu no i momencie życia. Ponoć zakochać można się wszędzie, dopomina zaleje mózg i świat stanie na głowie. Rosnący trend pokazuje sporą zmianę w obyczajowości. Sieć stała się zwykłym kolejnym miejscem spotkań. Rozmawiacie o wszystkim, zwierzacie się ze swoich sekretów, stajecie się sobie coraz bliżsi. Czujesz, że w końcu odnalazłaś swoją bratnią duszę. Jest tylko jeden problem – ze swoim ukochanym spotykasz się wirtualnie, bo…  nie znacie się w życiu realnym, lecz przez internet. Pati twierdzi, że gdyby Casanova żył w dzisiejszych czasach to pewnie wyklikał by sobie jeszcze większą liczbę kochanek. Ale wciąż tylko kochanek, bo przecież w serwisach internetowych jest tak duży wybór asortymentu, że nie sposób się zdecydować na coś dłuższego. No właśnie, czy umawianie się "na poważnie" z ludźmi z internetu jest żałosne? Moja starsza znajoma przegląda profile obcych ludzi i głęboko wierzy, że za każdym następnym zdjęciem kryje się Pan Właściwy, jest otwarta i sama zagaduje. A jakie są efekty? Ostatnia wiadomość otrzymana od jakiegoś kandydata brzmiała "chętnie się spotkam ale od razu zastrzegam, że szukam kobiety do założenia rodziny kompletnej z dziećmi. pozdrawiam". Chyba w sieci zostali sami wariaci.

Dziś dawka słonecznych zdjęć z aktualnego miejsca zamieszkania Pati (;


































Napisała: Marsi.
And I detest all my sins.

And I detest all my sins.

Jakiś czas temu zakochałam się (mam nadzieję, że ze wzajemnością) w dresach. Moją miłość możecie zarejestrować na poniższych fotach. Wybaczcie brak ciekawszego tekstu, ale za chwilę ucieka mi ostatni autobus do Ikei. Zostawiam Was ze słonecznymi fotkami. 

Se faz favour! ;)



bluzka- River Island
spodnie- Zara
buty- New Look
bransoletki- Mohito






Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger