Gwiazdkę z nieba chcę Ci dać.

Gwiazdkę z nieba chcę Ci dać.

Każdego roku scenariusz jest ten sam a mimo to kochamy Gwiazdkę najbardziej ze wszystkich świąt. Choć kontrowersji wokół tematu jest więcej niż sianka w jezuskowej stajence, to nasze zaangażowanie w uczynienie tych dni szczególnymi sprawia, że zapominamy o wydanych pieniądzach i nieprzespanych nocach. Jak głosi klasyk `jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich`. Zasiadamy do wspólnego stołu ze wścibską ciotką, która każdego kuzyna singla podejrzewa o gejostwo a własnego męża o notoryczne zdrady. Pokornie znosimy pytania z cyklu `Jak tam Patrysiu, masz w końcu jakiegoś narzeczonego?` Dzielimy się znienawidzonym opłatkiem, choć najchętniej zatopilibyśmy zębiska w pierogach. Cieszymy się ze skarpetek i majtek, nawet jeśli stanik jest dwa razy za duży a majtki o rozmiar za małe. Lubię Gwiazdkę za to, że uczymy się na nowo być mili. Wychodząc z zatłoczonego sklepu rzucamy `Wesołych Świąt` zamiast standardowego `Ja pier..., ile ludzi`. Może i jest to sztuczne, może tylko na chwilę. To bez znaczenia. Liczy się, że jesteśmy w stanie wydobyć z siebie to dobro i pogodę ducha, której często brakuje nam w codziennym życiu. Oczywiście nie da się przez 365 dni w roku radośnie podskakiwać z rytm Pójdźmy wszyscy do stajenki, to zrozumiałe. W gorsze dni można jednak wrócić wspomnieniami do przyjemnych momentów i uszczknąć z nich coś do teraźniejszości. Do swoich życzeń dorzucamy jeszcze mnóstwo ciepła ze strony życzliwych Wam ludzi. Klasyk brzmi `dużo radości w gronie rodzinnym`. Ale rodzina nie zawsze jest tym gronem, które zapewnia ciepło. Niezależnie od Waszych życiowych wyborów, życzymy Wam aby każdy z Was spędził ten wyjątkowy dzień z kimś, o kim ciepło myśli.

Wesołych :*


Na zdjęciach: Marsi

Na zdjęciach: Pati

Sprawdź nasz najnowszy odcinek na  pt. Kraina Lodu
Ładna jesteś.

Ładna jesteś.

Magiczne zdarzenia, które odmieniają ludzkie historie należą do naszych ulubionych wątków. Byłam jedną z nielicznych osób na tej planecie, które nie widziały Pretty Woman. Wczoraj postanowiłam ten fakt odmienić, dlatego po powrocie z treningu odpaliłam opowieść o prostytutce i jej księciu na białym koniu. Dołączam do fanów miłosnej ballady z Julią Roberts (Vivian) i Richardem Gerem (Edwardem) w roli głównej jednak uważam, że obejrzenie tego filmu może nieść poważne skutki uboczne. Kobiety na całym świecie uwierzyły, że na każdą z nich czeka przystojny mężczyzna z pokaźnym portfelem. Wystarczy znaleźć się w odpowiednim miejscu i we właściwym zestawie ubrań. Optymiści doszukują się wątków pięknej miłości pokonującej bariery, pesymiści dochodzą do prostych wniosków, że faceci to wzrokowcy a baby materialistki. Sama nie umiem się odnieść ale chcę wierzyć, że na każdego z nas może czekać coś super. Problem w tym, że po drodze czyha sporo pułapek. Zdarza mi się bywać w różnych środowiskach a jako uważny obserwator zauważam tę wszechobecną presję na znalezienie bogatego Edwarda. A że faceci to wzrokowcy a kobiety kochają diamenty to każdy znajdzie coś dla siebie. Co więc zostaje dla tych, którzy wierzą w prawdziwą miłość? Dla nich zostaje Pretty Woman. Albo wiara w to, że gdzieś na świecie jest jeszcze ktoś, kto tego filmu nie widział.



kurtka- Mosquito 189.99 139.99 zł
buty- CzasNaButy 229.90 159.90 zł
stanik- Caprice 169 zł
spodnie- DenimBox 59,99 zł
szalik - Mohito 49,99 zł
choker- Pracownia Agaty 19,99 zł

Napisała: Pati

Zdjęcia: Marsi


Sprawdź nasz najnowszy odcinek na  pt. Kraina Lodu
Gwiazdkowy wehikuł czasu.

Gwiazdkowy wehikuł czasu.

W roku 1992, w polskiej telewizji, miała miejsce premiera kochanego przez wszystkich filmu. Od prawie 25 lat każdemu z nas święta kojarzą się z Kevinem. Pamiętam, że będąc dzieckiem mój stan bożonarodzeniowego podniecenia wyznaczały telewizyjne zapowiedzi Samego w Domu. Cały świat pokochał historię chłopca z rodziny McCallister, który broni swojego domu przed włamywaczami. Film zarobił na całym świecie ponad 477 000 000 dolarów. Nawet nie wiem ile to jest bo moje poczucie pieniądza kończy się na kwocie tysiąc złotych a informację skopiowałam z Wikipedii. Chciałam uwydatnić ogrom odniesionego przez producentów sukcesu. Na czym polegał fenomen filmu w Polsce? To proste. Oglądając ów amerykański film w wieku dziesięciu lat, przenosiłam się w zupełnie inną czasoprzestrzeń.W 1996 r. Polska była szara i uboga. Dlatego też zachwycał nas ogromny dwupiętrowy dom, uginający się pod ciężarem świecidełek i ozdób, z pięknym kominkiem otoczonym skarpetami i pachnącą choinką. Amerykańska rodzina leci do Paryża do drogiego hotelu a tytułowy bohater zajada się w tym czasie smakołykami, o których istnieniu nie mamy pojęcia. Polskie realia były wówczas nieco inne. Większość z nas wychowywała się w komunistycznych blokach, gdzie sztuczną choinkę wyciągało się z dna szafy. Nie było lodowisk, przepięknych bożonarodzeniowych szopek czy dostawców pizzy na telefon. Nikt nie myślał o podróżach, chyba że do babci na drugi koniec miasta. Prezenty raczej skromne, tak samo jak kolacja. Nie mówię, że było gorzej. Po prostu inaczej. Wówczas Kamień Pomorski był dla mnie oddalony od Chicago o lata świetlne. Apogeum euforii przeżywałam w drugiej część filmu, kiedy to Kevin odwiedza sklep z zabawkami Pana Duncana. Czułam się wtedy jakbym podglądała życie na Marsie. Perypetie Kevina były dla mnie jak padający w Wigilię śnieg. Powinniśmy wygenerować do Chrisa Columbusa międzynarodowy list z podziękowaniami za to, że wyrwał nasze dzieciństwo ze szponów rzeczywistości. Do dziś marzą mi się turkawki przyjaźni.



buty- Saway 189 zł
płaszcz- Tally Weijl 389 zł
spodnie- House 99,99 zł
golf- Reserved 129 zł

Sprawdź nasz najnowszy odcinek na  pt. Kraina Lodu

Na zdjęciach: Marsi

Napisała: Pati
Nie ufaj ludziom, którzy nie lubią Gwiazdki.

Nie ufaj ludziom, którzy nie lubią Gwiazdki.

Tradycja głosi, że świąteczne drzewko powinno się ubierać w dniu Wigilii. Jako dzieci nigdy jednak nie mogłyśmy doczekać się tej niesamowitej chwili więc zdarzało się, że w naszym rodzinnym domu choinka gościła już od połowy grudnia. Największej magii nadają Gwiazdce same przygotowania. Uwielbiałyśmy wspólne pieczenie pierniczków, pakowanie prezentów i wyglądanie Mikołaja, który tej jednej nocy odwiedza wszystkie grzeczne dzieci. Zawsze kładłyśmy pod choinką kawałek ciasta i szklakę z mlekiem, żeby Mikołaj najadł się przed swoją dalszą daleką podróżą. Gdy pod drzewkiem leżały paczki z podarkami a na talerzyku z ciastem zostały same okruszki, nie miałyśmy wątpliwości czyja to sprawka. Dorosłość skutecznie jednak odbiera nam radość świąt. Z wiekiem wstępuje w nas PESYMIZM STARCZY. Myśląc o 24 grudnia, zamiast brokatowych ozdób i pachnącego kominka, mamy przed oczami kolejki w sklepach, awantury między domownikami, wydatki, porządki i stracone w kuchni godziny. Rodzinne, w teorii, święta kojarzą nam się ze wścibskimi pytaniami ciotek, wszechogarniającym poczuciem przejedzenia i przełączaniem kanałów telewizyjnych. Jak zmienić swoje podejście by przegonić tego wewnętrznego malkontenta i znów cieszyć się Gwiazdką jak dawniej?  Dzieci nie znają takich słów konsumpcjonizm czy materializm. Czerpią przyjemność ze wspólnej wyprawy na pasterkę, z ekcytacją wyjadają czekoladki z kalendarza adwentowego i szczerze czują tę magię. Na te kilka dni pozwalam sobie na powrót dziecinnej Patrysi, dla której nie istnieją wojny, rachunki i podatki. Lubię włączyć sobie gwiazdkowy odcinek Kubusia Puchatka, wybrać się na świąteczny jarmark czy zaglądać pod poduszkę szukając niespodzianki. A gdy słyszę w radiu Last Christmas, zawsze podkręcam głośniki. Czy czuję się cofnięta w rozwoju? Abolutnie. I czerpię z tego nieopisaną przyjemność.

płaszcz- Impress Me 249 zł
sweter- Superdry 399 zł
plecak- Superdry 250 zł
spodnie- Superdry 320 zł
buty- Czas Na Buty 189.90 139.90 zł
szalik-  Mohito 49.99 zł


Sprawdź nasz najnowszy odcinek na  pt. Open Box

Napisała: Pati

Na zdjęciach:Marsi
Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger