Jedną z najbardziej znienawidzonych przeze mnie rad ze strony internetowych trenerów mentalnych czy innych nauczycieli życia jest zalecenie brzmiące: „Wprowadź radykalne zmiany w swoim życiu!". Nie wiem, jak bardzo trzeba nie znać się na ludzkiej naturze aby wierzyć, że odcięcie „narkotyku” poprzez amputację to świetny pomysł. Z pewnością funkcjonują gdzieś ludzie o szalenie mocnej osobowości i silnej woli, jednak większość z nas wraca do toksycznych byłych, cierpi z powodu efektu jojo, nawracającej depresji czy życiowego nieporządku. Moje zalecenie to wprowadzanie stopniowych zmian i sporo mi zajęło pogodzenie się z faktem, że nie należę do pożądanej przez społeczeństwo grupy, która powie sobie „stop” i po prostu przestaje. Gdy uczyłam się zjężdżać z górki na rolkach, to nie puszczałam się ze szczytu "na krechę”, tylko stopniowo obniżałam wysokość. Kiedy wiedziałam, że dana relacja jest toxic, sukcesywnie zwiększałam dystans. Gdy nie umiałam odmówić sobie alko na studiach, to zamiast dwóch drinków, wypijałam jednego. Stopniowe wygłuszanie bodźców nie skazuje nas na taki stres, daje czas do przyzwyczajenia się do sytuacji i zaakceptowania jej. Nie umiem działać pod presją, nawet jeśli narzucam ją sobie sama, dlatego obiecując sobie „już mu nigdy więcej nie odpiszę” łapałam się na tym, że co chwilę sprawdzałam telefon z nadzieją, że może przyszła ta niechciana wiadomość. Żałosne, wiem. Myślę, że każdy ma po prostu własne tempo zmian a najważniejsze jest to, aby były to zmiany na stałe, a nie tylko na moment. To tylko taka moja filozofia, ale dzielę się nią, bo może takich mnie jest trochę więcej. U mnie rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień, ale się dzieją. Akceptuję to, że jestem wolna, ale lubię fakt, że w ten sposób unikam stresu. A najważniejszym filarem zdrowia jest minimalizowanie źródła stresu. Jeśli więc coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie.
Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie.
›
10 komentarzy:
Dlaczego zawsze mi się wydaje, że jestem niewystarczająco dobry ?
›
Nie powinno się diagnozować samych siebie, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że robienie tego w stosunku do siebie nijak się ma do obiektywizmu. Mimo to zrobię to bo uważam, że ja z dawnych lat to już nie jest ta sama osoba, która aktualnie pisze te słowa. Osobę tamtą i tę łączy jednak w dalszym ciągu ta sama przypadłość, a mianowicie zawsze mi się wydaje, że jestem niewystarczająco dobra. Niełatwo się funkcjonuje, kiedy sam siebie sabotujesz na każdym kroku. Tu nie chodzi wcale o kompleksy, też je mam, ale to nie to. Chodzi o to, że cały czas żyjesz w przekonaniu, że czas działa na Twoją korzyść i potrzebujesz go więcej, żeby w końcu zdecydować się na pewne kroki. Życie w przeświadczeniu, że najlepsze jeszcze przed Tobą jest tak samo motywujące jak i wyniszczające, bo nie pozwala czerpać pełną piersią z tego, co tu i teraz. Zauważyłam, że my, Polacy, uwielbiamy odpowiadać na każde pytanie " aaa, jeszcze zobaczymy jak to będzie" (oczywiście z odpowiednim wytchnieniem). To takie nasze narodowe słowa obronne, każące rozmówcy przypuszczać, że być może prowadzą właśnie dialog z przyszłym producentem ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej. Z jednej strony chcesz wierzyć, że najlepsze jeszcze przed Tobą a z drugiej ciągle masz wrażenie, że jesteś niewystarczająco dobry. Obie te cechy niejako wzajemnie się wykluczają, ale ludzka natura chyba taka bywa: sprzeczna i sabotująca swoje własne pomysły. Dlatego wraz z Nowym Rokiem życzę nam wszystkim, żebyśmy sami dla siebie byli któregoś dnia wystarczający. Kiedyś wstanę rano i powiem sobie: " to ja, już nic więcej z tego nie wycisnę", ale jeszcze nie dziś !
Zdjęcia wykonano w https://www.apartamentyskisun.pl/
Proteinowa jaglanka z musem bananowo - cytrynowym.
›
Ostatnio mamy sporo wolnego czasu. Właściwie to narzekamy wręcz, że nie wiemy co ze sobą zrobić ! W tygodniu "zwykłym" zazwyczaj poranki wyglądają tak, że walczy się rano o każdą minutę, ale ostatnio bywa wręcz odwrotnie. Zacznij pozytywnie i pożywnie dzień i zamiast klasycznych kanapek czy omleta zaserwuj sobie taką jaglankę. Jej przygotowanie wymaga nieco więcej czasu, ale to akurat masz :) Mus bananowo-cytrynowy jest kwaśny i słodki jednocześnie, świetnie uzupełnia smak owsianki. Zamiast cukru dodałam białko serwatkowe o smaku czekolady od Sante (cena: 54,90 zł) - link tutaj ! Jest kompozycją koncentratu białek serwatkowych WPC oraz izolatu białek serwatkowych WPI. Świetnie uzupełnia zbilansowaną dietę w najwyższej jakości białko, ma pyszny kremowy smak oraz idealnie się rozpuszcza i nie pieni.
Czego potrzebujemy do przygotowania dwóch porcji jaglanki ?
jaglanka:
- 80 g kaszy jaglanej, ugotowanej na mleku
- miarka odzywki białkowej (u nas Go On Nutrition o smaku czekolady)
- płaska łyżeczka cynamonu
- łyżka masła orzechowego (u nas Go On Nutrition Peanut Butter Smooth)
- sok z połowy cytryny
- łyżeczka miodu
mus bananowy:
- dwa bardzo dojrzałe banany (wybierz te jak najczarniejsze, dzięki czemu będą najsłodsze)
- sok z połowy cytryny
- łyżka mleczka kokosowego (część stała, ta biała)
do ozdoby:
- świeże owoce
- orzechy
- płatki kokosowe
Jak to zrobić?
1. Kaszę ugotuj na mleku, według przepisu na opakowaniu.
2. Ugotowaną kaszę przełóż do sitka, aby delikatnie odsączyć nadmiar mleka.
3. Kaszę przełóż do miski i dodaj pozostałe składniki na jaglankę. Dokładnie wymieszaj.
4. Przygotuj mus: zblenduj składniki na mus na gładką masę.
5. Jaglankę i mus przełóż do miseczki, ozdób świeżymi owocami i bakaliami.
Czego potrzebujemy do przygotowania dwóch porcji jaglanki ?
jaglanka:
- 80 g kaszy jaglanej, ugotowanej na mleku
- miarka odzywki białkowej (u nas Go On Nutrition o smaku czekolady)
- płaska łyżeczka cynamonu
- łyżka masła orzechowego (u nas Go On Nutrition Peanut Butter Smooth)
- sok z połowy cytryny
- łyżeczka miodu
mus bananowy:
- dwa bardzo dojrzałe banany (wybierz te jak najczarniejsze, dzięki czemu będą najsłodsze)
- sok z połowy cytryny
- łyżka mleczka kokosowego (część stała, ta biała)
do ozdoby:
- świeże owoce
- orzechy
- płatki kokosowe
Jak to zrobić?
1. Kaszę ugotuj na mleku, według przepisu na opakowaniu.
2. Ugotowaną kaszę przełóż do sitka, aby delikatnie odsączyć nadmiar mleka.
3. Kaszę przełóż do miski i dodaj pozostałe składniki na jaglankę. Dokładnie wymieszaj.
4. Przygotuj mus: zblenduj składniki na mus na gładką masę.
5. Jaglankę i mus przełóż do miseczki, ozdób świeżymi owocami i bakaliami.