Życie z rozstępami. Opowieść naszej czytelniczki.

14 komentarzy:

  1. Wspaniała historia, daje mega kopa i dużo do myślenia. Ja mam nieraz doła że przytyje pare kilo a przecież nikt mi na siłe do buzi jedzenia nie wkłada a Ty tyle przeszłaś i się nie poddajesz ! Szacun dla Ciebie ! Dziękuje za to, już nigdy nie bede tak negatywnie patrzeć na świat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety wiem co czuje ta dziewczyna. Mam 19 lat, a ciało całe w rozstępach jak po ciąży..a to też wszystko przez sterydy tylko, że na astme.. Astma minęła,one zostały.. po czasie wiem, że to tylko problem w mojej głowie, mężczyźni nie zwracają tak uwagi na to jak my-kobiety,mysle że jeśli ma kochać to i te rozstępy pokocha :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja przyjaciółka mając 18lat miała podobną sytuację i również nauczanie indywidualne z powodu choroby i tak samo rozstępy na całym ciele. Miała swoją mamę u boku i ja do niej bardzo czesto chodziłam. Mimo takich przejść w swoim życiu poszła na studia i w międzyczasie znalazła miłość swojego życia, który pokochał jej kompleksy. Dziś ma 35 lat i jest szczęśliwą żoną i matką 2 dzieci, a Tobie też tego życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno poznasz, bo piękno to wnętrze i mądry facet to doceni!
    Historia daje do myślenia... aż mi głupio za to jak niekiedy jetem próżna.
    A Wy dziewczyny jesteście super za to, że pokazujecie "brzydki świat" a w zasadzie po prostu PRAWDZIWY.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety wiem co Kamila przeżywa... Mam jedynie 21 lat, a moje hormony szaleją. Mam zespół PCOS i w ciągu dwóch lat przytyłam jakieś 35 kg. Kręgosłup mi siada, nie mogę ćwiczyć i do tego kilka miesięcy temu wyladowalam w szpitalu z ostrym zapaleniem jamy otrzewnej, ponieważ na jajniku narósł torbiel i pękł. Miałam szczęście, że nie doszło do zakażenia. Rozstępy towarzyszą mi tak naprawdę odkąd zaczęłam dorastać, ponieważ bardzo szybko urosły mi piersi i zaczęłam tyć przez hormony. Teraz dla mnie są one bardzo nieprzyjemne, ale nie zmienia to faktu, że najbardziej w życiu zależy mi na tym, aby być zdrową kobietą oraz zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko. Bo niestety szanse na to są bardzo małe...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kamila ! Jesteś mega odważna , jesteś moja inspiracja :) na pewno znajdziesz kogoś z tak pięknym sercem jak Twoje ������❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny wpis,pamiętaj nie jesteś,co prawda moje ciało zmieniło się po ciąży ale teraz sama od dwóch lat uczę się akceptacji samej siebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje za ten wpis! już myślałam że tylko ja mam tak brzuch i uda. Też stosowałam kurację sterdydami w trakcie kturej przytyłam ok. 18 kg, moje ciało się zmieniło i juz nigdy nie wróciłam do dawnej formy ale największe zmiany przyszły po ciąży bliźniaczej. Miałam brzuch jak balon i ciężko było mi się w ogole poruszać. już myślałam że pęknę na pół czego efekty widoczne są na całym moim ciele. Mąż akceptuje i często mnie całuje po brzuchu mowiac że to był dom naszych synków ale ja nie ukrywam, że jak tylko zarobie większe pieniądze to pozbędę się tych rozstępów bo moim marzeniem również jest ubrać bikini na plaży i czuć sie pieknie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem bardzo dobrze że poruszacie takie tematy. Dzięki temu każda dziewczyna może poczuć się lepiej wiedząc że nie tylko ona zmaga się z takimi problemami. Patrząc na te "idealne" zdjęcia na Insta można popaść w straszne kompleksy. Sama mam problem z rozstępami na udach i biodrach, staram się smarować kremami przeznaczonymi do tego ale wiadomo że to nie równa walka. Staram się je w jakimś sensie zaakceptować bo nie są aż tak widoczne na pierwszy rzut oka. Kto nie wie że tam są to ich tak szybko nie zauważy. Fajnie że nie przedstawiacie siebie tylko w idealnym świetle ale też mówicie o problemach tego typu, niejednokrotnie mówiąc że same macie taki problem :) Pozdrawiam cieplutko w te coraz chłodniejsze dni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki bardzo za Twoją historię. Mysle, że co niektóre osoby powinny to przeczytać i wziąc sobie do serca. Dużo na świecie jest próżnych osób myślących tylko o wyglądzie a przecież kiedyś to przeminie. Sama mam rozstępy po ciąży na piersiach ale dzięki mojemu kochanemu bardziej je akceptuję i inaczej na to patrzę choć czasem mam zwątpienia co do wyglądu. Pamietajmy że najważniejsze jest to co ma sie w środku. Pozdrawiam serdecznie �� p.s. na pewno znajdziesz kogoś kto cię pokocha taka jaką jestes

    OdpowiedzUsuń
  11. Super , opisałyście tę historię.. a co do Kamili to nie ciało jest twoja wizytówką lecz charakter i dobre serce a żeby ci to udowodnić opiszę w skrócie cząstkę mojego życia . Aktualnie mam 26 lat ,w wieku 21 lat zaszłam w ciążę byłam bardzo szczęśliwa,że mogę zostać mamą. W ciągu tych niecałych 9 miesięcy przytulam aż 30 kg co z tym się wiąże moje ciało jest całe pokryte rozstępami . Ojciec dziecka gdy mała miała niespełna rok wciąż mi wmawiał ,że jestem brzydka ,powinnam się cieszyć ,że on ze mną jest bo nikt nie będzie mnie chciał takiej grubej i naznaczonej . Wierzyłam w to co mi mówił w końcu słuchając tego przez kilka miesięcy traci się wiarę w sama siebie . Gdy córka skończyła rok zostałam z nią sama , nie wierząca w swoje siły i w to ,że kiedykolwiek będę szczęśliwa . Co się okazało aktualnie jestem mamą cudownej 4 letniej dziewczynki i od kilku miesięcy mam wspaniałego partnera dla którego moje naznaczone ciało jest piękne ponieważ te rozstępy są moja historia ,siła która miałam w sobie aby przetrwać przez to wszytko . Z tobą Kamila jest tak samo każdy twój rozstęp jest dowodem na to jak dzielnie walczysz z choroba i nie musisz się ich wstydzić to tylko naturalne tatuaże i twoja historia . Na pewno spotkasz jeszcze mężczyznę który to doceni . Życzę dużo siły i cierpliwości ��

    OdpowiedzUsuń
  12. Faceci patrzą na kobietę jako całość. Nie patrzą na rozstępy, nie patrzą na oponkę, wreszcie potrafią nie dostrzegać zniekształconej nogi. Mój nie patrzy na moją zdeformowaną po złamaniu nogę. 10 miesięcy temu przeszłam bardzo poważne złamanie w stawie skokowym. Moja pawa noga jest krótsza z bliznami po aparacie Ilizarowa, stopa jest przekrzywiona, a kostka 3 razy grubsza. Druga noga jest bardzo zgrabna, przedtem chodziłam tylko w spódnicach. Teraz nie mogę patrzeć na chorą nogę, z trudem chodzę, wciąż poddaję się rehabilitacji. Mam fatalny nastrój i depresję. Ale mój facet mówi, że dla niego jestem piękna i że szaleje za mną. Ale ja prawie płaczę, kiedy to piszę, bo trudno mi jest pogodzić się z tym wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli nie da się tego zmienić pozostaje samoakceptacji i życie dalej z podniesioną głową

    OdpowiedzUsuń
  14. O mój Boże, czy to alergia

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 siostry bukowskie. , Blogger