Gdy masz piętnaście lat czekasz na kartkę od `tajemniczego wielbiciela` łudząc się, że wysłał ją chłopak, którego szukasz wzrokiem na każdej przerwie. Przed dwudziestką oczekujesz wyznań nad bukietem kwiatów, po dwudziestce kolacji przy świecach, przed trzydziestką kąpieli w płatkach róż. I dziwnym jest to, że te wszystkie miłosne ceregiele nie cieszą tak bardzo jak poczciwa czerwona pocztówka od NIEWIADOMOKOGO. Pamiętam jak taką dostałam. Siedziałam uważnie na lekcji biologii, gdy walentynkowa delegacja przerwała wykład o pełzaku amebie, wypełniając klasę magią miłości. Na kartce był mały uroczy piesek siedzący w koszyku z różami, z drugiej strony nic prócz pisanego na kolanie `Zostań moją walentynką`. Moje szczęście osiągnęło wymiar nieskończoności, kartkę mam w domu do dziś. I do dziś łudzę się, że wysłał ją ON, a nie moje niezwykle dowcipne koleżanki.
bluza- Endorfina
spodnie- Endorfina
czapka- Snapbox 29 zł -----> KLIK!
buty Air Jordan- Worldbox
buty Nike Air Max- Worldbox
Na zdjęciach: Marsi
Napisała: Pati